Antysemityzm - zagadnienie aktualne
OSTATNIA ROZMOWA DYMARSKIEGO Z MICHNIKIEM
Mój kolega z łódzkiej szkoły filmowej i nie tylko, scenarzysta Jan Purzycki napisał na FB, że w życiu nie spotkał antysemity. Może i nie spotkał, ale to nie znaczy, że ich nie ma.
Na zdjęciu - jak widać - obejmuje mnie Adam Michnik (w jego mieszkaniu przy Alei - nomen omen - Przyjaciół w Warszawie. Było to dawno temu - co też widać - pod koniec lat 70. lub na początku 80.
Po raz ostatni widziałem się z Michnikiem w r. 1989 po "wyborach czerwcowych" w redakcji "Gazety Wyborczej Solidarność". Zaatakował mnie:
- Kogo wyście z Poznaniu dali do Sejmu?!
- Mnie przy tym nie było - zwróciłem uwagę (po półrocznym pobycie za granicą wróciłem między I a II turą wyborów).
- Nie było, nie było... dąsał się. - Ty mi nie mów, że nie maczałeś w tym palców! A taki Marek Jurek! - Michnik już krzyczał.
- Marek Jurek jest posłem Ziemi Kaliskiej - broniłem się jeszcze.
- Nie ważne, to jest antysemita!
- Znam człowieka, antysemityzmu nigdy nie ujawniał.
- Leszek, co ty, dziecko jesteś (to ulubiony zwrot Adama)?! Tacy są najgorsi - oni nigdy nie ujawnią!!!
Lech Dymarski







