FELIETONY Z LAT 90. PUBLIKOWANE W "TYGODNIKU SOLIDARNOŚĆ"
Komu wierzyć, komu...
Gdy zamknąłem książkę p. Marzeny Domaros,* zanim pomyślałem, co
mam o tym myśleć, pamięć zaczęła mi dyktować wersy z Adama Mickiewicza (gdy
przypomina się narodowa poezja - to niechybnie znak ostateczności wynikłej z
niemocy; świadom jestem zapyziałości, zaściankowatości i kołtuństwa tego
faktu).
O matko Polko, gdy u syna
twego
W źrenicach błyszczy
geniuszu świetność
Jeśli mu patrzy z czoła
dziecinnego
Dawnych Polaków duma i
szlachetność,
Jeśli rzuciwszy rówieśników
grono
Do starca bieży, co mu
dumy pieje,
Jeśli słucha z głową
pochyloną
Kiedy mu przodków
powiadają dzieje -
O matko Polko, źle się
twój syn bawi.
Klęknij przed Matki
Bolesnej obrazem
I na miecz patrzaj co jej
serce krwawi:
Takim wróg piersi twe przeszyje
razem.
Bo choć w pokoju
zakwitnie świat cały,
Choć się sprzymierzą
rządy, ludy, zdania,
Syn Twój wyzwany do boju
bez chwały
I do męczeństwa... bez
zmartwychwstania.
Tu następują cztery zwrotki, lecz pamięć zawodzi. Dalej:
Wyzwanie przyszle mu szpieg
nieznajomy,
Walkę z nim stoczy sąd
krzywoprzysiężny.
A placem boju będzie dół
kryjomy,
A wyrok o nim wyda wróg
potężny.
Zwyciężonemu za pomnik
grobowy
Zostaną suche drewna
szubienicy
Za całą sławę...
I nie wiem, dlaczego - gdy dalej jest: "krótki płacz
kobiecy i długie nocne Polaków rozmowy" - dokończyłem po swojemu: kurwa
świadectwo mu wystawi... Ale chyba nie tylko przez ten rym do "bawi" z
trzeciej zwrotki. Dlatego także, że p.Domaros, w którymś momencie między jednym
a drugim opisem klienta czy adoratora, jakby od niechcenia podaje nazwisko
osoby, która była poza kręgiem jej erotycznych zainteresowań, a która według
niej znalazła się na "liście Macierewicza". Anastazja P. dysponuje
więc wiedzą o tym, który z parlamentarzystów był tajnym współpracownikiem
Służby Bezpieczeństwa?
Pół roku po nieudanej lustracji w poważnej gazecie "Życie
Warszawy" przeczytałem: "Na dostarczonych sejmowi przez Antoniego
Macierewiczach listach współpracowników SB pojawiło się nazwisko
Chrzanowskiego". Co to w ogóle znaczy "pojawiło się nazwisko"? W
którym miejscu? W jakim kontekście? Może na kopercie? Jaką wiedzą dysponuje ten
dziennikarz? Na jakiej podstawie rozpowszechnia informacje takiej rangi? Co na
to prokuratura, Urząd Ochrony Państwa?
W tej arcyważnej dla morale narodu sprawie społeczeństwo jest
podzielone na posłów, którzy zostali powiadomieni o tajemnicy państwowej,
nieliczną grupę takich, którzy wiedzą co nieco "po znajomości" i -
społeczeństwo, któremu informacja się nie należy. Nie jest ono bowiem przygotowane
do poznania prawdy i powstałą sytuację należy uznać za normalną. Ale można
wyciągnąć inny wniosek: sytuacja taka uwłacza godności tego społeczeństwa;
prawo obywatela do informacji jest złamane.
Powie ktoś, że sprawę stawiam skrajnie, po inteligencku, bo tak
naprawdę ogół społeczeństwa nie interesuje się "teczkami". I tak, i
nie. Społeczeństwo - jak się zdaje - odrzuca powstałą atmosferę plotek, wyzwisk
i pomówień, ale, jak sądzę, nie jest aż tak otępiałe i zdegradowane moralnie,
żeby było mu obojętne, kto z rządzących czy aspirujących do władzy, kto ze
sterników informacji oraz indoktrynacji prasowej i telewizyjnej w przeszłości
ześwinił się. Komu chodziło po prostu o własną karierę, pieniądze czy
możliwości dokuczenia innym, kto się odciął od haniebnej przeszłości, kto winy
odkupił, a kto - co najważniejsze - świni dalej.
Zwłaszcza że od "wyborów czerwcowych" społeczeństwo
dowiaduje się o tym, kto i jak się zasłużył. Wielkie media, głównie telewizja,
pokazują obywatelowi taki oto obraz historii: do tamtego momentu wszystko było
złe i z dnia na dzień, dzięki staraniom Jaruzelskiego i Michnika, Kiszczaka i
Geremka, po odcięciu przeszłości grubą kreską wszystko stało się dobre. Więc
bądźcie przedsiębiorczy, albo zaciskajcie pasa - macie wybór, ale "ufojcie".
Komu?
1993
_____________________________
* O Marzenie Domaros, występującej jako Anastazja Potocka pisano wtedy wiele, odsyłam do Wikipedii i wielu innych źródeł. Podam tylko, że wymyślił ją i prowadził Jerzy Urban.
1993
_____________________________
* O Marzenie Domaros, występującej jako Anastazja Potocka pisano wtedy wiele, odsyłam do Wikipedii i wielu innych źródeł. Podam tylko, że wymyślił ją i prowadził Jerzy Urban.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz